Jeden z gości, Michał Gramatyka, pozytywnie wypowiedział się o obniżce VAT na paliwa, skrytykował jednak władze za opieszałość i zbyt późną reakcję na rosnące ceny. Jak zauważył, na początku roku, gdy pojawiały się pierwsze symptomy inflacji, prezes NBP ignorował drawback, wskazując, że Polsce grozi raczej deflacja. Mniej więcej od połowy ubiegłego roku możemy zaobserwować znaczny wzrost cen towarów i usług. W listopadzie inflacja wyniosła 7,8 proc., osiągając najwyższą wartość od stycznia 2000 roku. Natomiast wstępne szacunki za grudzień wskazują już na wzrost cen o 8,6 proc. W czasie trwającej konferencji prasowej Adam Glapiński stwierdził, że na całym świecie mówi się o polskim cudzie gospodarczym, a w naszym kraju pozostaje to przemilczane i niedocenione.
- W projekcji listopadowej była mowa o przedziale 11,1 – 15,3 proc.
- O części traktującej o „dążeniu do rozwoju gospodarczego ojczyzny i pomyślności obywateli”.
- Powodem są “niewłaściwe wyniki fizykochemiczne”.
- Są pewne dziedziny w rządzie, które wymagają ludzi samodzielnych, dla których liczy się reputacja, a posłuszeństwo wobec premiera nie jest najważniejsze.
- — Po pierwsze, inflacja spada nawet szybciej, niż oczekiwaliśmy; po drugie, po raz kolejny prognozy Narodowego Banku Polskiego okazały się trafne — stwierdziła.
Zapisywanie przedmiotowych plików może zostać wyłączone z poziomu ustawień przeglądarki – przy czym ich usunięcie może wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie witryny. Jak stwierdził Glapiński, zarząd NBP liczy dziewięć osób i jeśli jedna osoba zgłasza “mniej lub bardziej egzotyczne żądania” wobec reszty, to trudno to nazwać konfliktem. – Zarząd https://www.dowjonesrisk.com/sharp-selloffs-on-european-open/ pracuje normalnie, nie ma żadnego podziału ani konfliktu – podkreślił prezes NBP. Prezes NBP zaprzeczył, aby za wysoką inflację była odpowiedzialna polityka Narodowego Banku Polskiego lub rządu. Dodał, ze winne nie jest również “ani czary, ani mary, ani szamani”. 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę.
Kwiecień 2020. RPP nabiera wody w usta
Prezes NBP w dalszej części wystąpienia nakreślił prognozy dla inflacji. Jak ocenił, w pierwszym kwartale 2022 roku ma nieco zmaleć, ale w II kwartale ma ponownie wzrosnąć, sięgając 8 proc., a swój szczyt inflacja ma osiągnąć w czerwcu. – Przewidujemy, że w pierwszym kwartale tego roku inflacja przejściowo zmaleje dzięki wprowadzeniu przez rząd tarczy antyinflacyjnej, która w znaczący sposób łagodzi skutki inflacji. W II kwartale inflacja ponownie wzrośnie, aby osiągnąć swoje maksimum około czerwca, połowy roku, gdzieś powyżej 8 proc. — Z naszej projekcji wynika, że listopad-grudzień będzie niewielki spadek inflacji, ale nawet może się zdarzyć niewielki wzrost.
W tym czasie na taki krok zdecydowały się już banki centralne Czech i Węgier. Odnosząc się do tego faktu, Glapiński stwierdził, że państwa te to małe gospodarki. W przeciwieństwie do nich banki centralne bogatych państw nie decydują się na podnoszenie stóp procentowych i nadal prowadzą skup aktywów. Prezes NBP mówił, że zarówno financial institution centralny, jak i RPP, nie zamierzają działać tak, jak jakoby mają sugerować im media, czyli jeszcze bardziej podwyższyć stopy procentowe. – Zdaniem części mediów NBP powinien tak mocno mrozić gospodarkę, tak wysoko podnosić stopy procentowe, żeby za wszelką cenę zdusić wzrost cen (…).
Znamy zarzuty dla Adama Glapińskiego. Co dalej z szefem NBP?
Skomentował też konflikt z członkiem zarządu Pawłem Muchą. Wskazał, że podwyższania stóp procentowych sobie nie wyobraża. — Po pierwsze, inflacja spada nawet szybciej, niż oczekiwaliśmy; po drugie, po raz kolejny prognozy Narodowego Banku Polskiego okazały Zarobki Amazon Q4: Co musisz wiedzieć się trafne — stwierdziła. Według niej, trudno obecnie powiedzieć, jakie mogą być dalsze decyzje w zakresie poziomu stóp procentowych — będzie to zależało m.in. O tym, że wzrost cen ma charakter przejściowy, Adam Glapiński mówił jeszcze we wrześniu.